Ciasto lekkie, delikatne, rozpływające się w ustach, do którego pasują każde owoce: zarówno świeże jak i mrożone. Podzieliłam ciasto na pół i dodałam kakao by trochę je urozmaicić. Jest niesamowicie proste w przyrządzeniu i do tego błyskawiczne jeśli chodzi o czas, jaki trzeba mu poświęcić :)
Składniki:
Wersja pierwsza z czereśniami i morelami :) ciasto lekko zabarwione kakao :)
Smacznego :)
- 6 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 150 ml oleju
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- owoce: świeże lub zamrożone( najlepiej ok pół kilograma )
- 2 łyżeczki kakao ( jeśli podzielicie ciasto na 2 części)
Białka należy oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę, pod koniec dodając cukier. Ciągle ubijając dodawać żółtka a następnie olej. Mąkę z proszkiem przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta.
Ciasto wlać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch wysypać owoce. Piec w temperaturze 170ºC przez około 45 - 60 minut do tzw. suchego patyczka. Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego :)
Wersja druga na ciemnym spodzie z truskawkami i agrestem :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz